Wypalanie traw stało się prawdziwą zmorą okresu wiosennego. Choć dziś zjawisko to obserwujemy z mniejszym natężeniem niż jeszcze kilka lat temu, to wciąż jest obecne w świadomości wielu osób. Sądzą oni, że wypalenie pożółkłej i uschniętej trawy wydatnie przyczyni się do poprawy jakości gleby, a jednocześnie zminimalizuje konieczność mechanicznego usuwania resztek obumarłych roślin. To jednak problem znacznie bardziej skomplikowany, którego analizę należy rozpocząć od kwestii bezpieczeństwa.
Ryzyko pożarowe
Wypalanie traw jest przyczyną wielu groźnych pożarów, o czym słyszymy co roku w mediach. Strażacy przez wiele godzin walczą z żywiołem, który trudno jest opanować. Często, w wyniku z pozoru niewinnego podpalenia trawy, płoną domy, budynki gospodarcze czy sąsiadujący las. To bardzo niebezpieczne zjawisko, które na szczęście jest już penalizowane. Osoba, która decyduje się na wypalanie trawy, zgodnie z Ustawą o lasach, podlega karze nagany, aresztu lub grzywny, wynoszącej nawet 20 tysięcy złotych.
Zwolennicy wypalania podkreślają, że to najszybszy i najefektywniejszy sposób na pozbycie się pozostałości roślin. Być może jest w tym sporo prawdy, jednak nowoczesne urządzenia, także mechaniczne, które pomoże kupić pożyczka przez internet, rozwiązują ten problem. Wystarczy odpowiednio wcześnie rozpocząć prace terenowe, aby bez niebezpiecznego wypalania, oczyścić łąkę czy pole z obumarłych roślin.
Kwestie środowiskowe
Ogromne znaczenie mają także kwestie środowiskowe. Wraz z wypalaniem traw nie eliminujemy jedynie resztek roślin, ale także zabijamy pożyteczne owady i zwierzęta, które szukają schronienia w trawie. Ekolodzy rok rocznie biją na alarm, wskazując, jak druzgocące dla ekosystemu jest wypalanie traw. Niestety nie wszyscy biorą poważnie te ostrzeżenia, decydując się na użycie ognia do oczyszczenia terenu, w myśl zasady – moja własność, moja decyzja.
Trudno zgodzić się z tym poglądem, gdyż wypalanie niszczy ekosystem, który dotyczy wszystkich, a nie tylko właściciela nieruchomości. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest ostra reakcja środowiska na próby wypalania traw, włącznie z powiadomieniem organów ścigania. To bardzo ważne także z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jak każdy z was doskonale wie, ogień, podobnie jak wodę, trudno okiełznać. Wystarczy silniejszy wiatr, by z pozoru niewinny płomień przeistoczył się w ogromny pożar, obejmujący sąsiadujące zabudowania czy tereny leśne.